Policja w Jarocinie: Dzień pracy policjantów z drogówki [ZDJĘCIA]

W Komendzie Powiatowej Policji w Jarocinie pojawiłem się o godzinie 14:00. Wtedy rozpoczęła się odprawa. Niestety z różnych względów nie zostałem na nią wpuszczony Jednak jak wygląda przygotowanie do służby wyjaśniła mi st. sierż. Agnieszka Zaworska, rzecznik prasowy Policji w Jarocinie.

– Na odprawę policjanci przychodzą z pełnym wyposażeniem. Sprzęt i broń, którą pobierają do służby jest w czasie odprawy sprawdzana. Zostają oni także zapoznani z zadaniami doraźnymi. Chodzi tutaj o kontrolę lokali czy sprawdzanie miejsc w których mogą przebywać osoby spożywające alkohol. Mają także odczytane komunikaty. Przepytywani są oni z przypadków użycia broni. Policja w Jarocinie ma wyznaczone rejony w których funkcjonariusze mają pełnić służbę. Nadawane są także kryptonimy na radiowozy – mówiła.

Po odprawie zostałem przydzielony do patrolu drogówki w składzie z sierż. sztab. Karolem Wawrzyniakiem i mł. asp. Jackiem Tomczakiem. Tuż po godzinie 14:30 udaliśmy się do Zakrzewa. Gdy dojechaliśmy na miejsce policjanci rozpoczęli kontrolę drogową. Po chwili zatrzymali oni pierwszego kierowcę, który przekroczył prędkość o kilkanaście kilometrów. Został on ukarany mandatem. Nie trzeba było długo czekać na kolejnych kierowców, którzy za mocno wcisnęli pedał gazu. Rekordzista przekroczył prędkość o 51 kilometrów. Został on ukarany mandatem karnym w wysokości 400 zł. Otrzymał też 10 punktów karnych.

Policjanci badali także kierowców na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu. Do tego celu używali urządzenia "alkoblow". – Kierowca przez trzy sekundy dmucha w to urządzenie. Sygnał informuje go, że wdmuchnął on wystarczającą ilość powietrza. Jeśli zapali się zielona lampka, to kierowca jest trzeźwy. Jeśli dioda zapali się na kolor pomarańczowy, to jest niskie stężenie alkoholu w wydychanym powietrzu. Z kolei czerwony kolor diody oznacza wyższe stężenie. – wyjaśnia sierż. sztab. Karol Wawrzyniak. – Jeśli zapali się dioda żółta lub czerwona, to obliguje nas do tego żeby wykonać powtórne badanie dokładniejszym urządzeniem. W tym przypadku jest to alkosensor IV – dodaje.

POLICJA W JAROCINIE - ZOBACZ WIĘCEJ INFORMACJI

Po godz. 17:00 policjanci otrzymali zgłoszenie, że na drodze z Wilkowyi do Żerkowa znajduje się rozrzucony obornik. Udaliśmy się na miejsce zdarzenia. Faktycznie na drodze znajdowała się ziemia. Funkcjonariusze jeździli po okolicy żeby namierzyć sprawcę. Nie udało im się to. Dlatego wykonali kilkanaście zdjęć, które udokumentowały wykroczenie. Następnie udali się na przerwę.

Przerwa trwała pół godziny. Następnie pojechaliśmy na zatoczkę przy ul. Poznańskiej obok stacji paliw Orlen. Po kilku minutach funkcjonariusze zatrzymali do kontroli kierowcę TIR-a. Sierż. sztab. Karol Wawrzyniak sprawdził trzeźwość kierowcy i stan techniczny pojazdu. Okazało się, że wszystko jest w porządku

– Można kontrolować ciężarówki na dwa sposoby. Podczas kontroli drogowej sprawdzamy dokumenty, stan trzeźwości kierującego oraz czy posiada dokumenty do kierowania takiego rodzaju pojazdem. Możemy przeprowadzić także kontrolę pod kątem transportu drogowego. Taka kontrola trwa dłużej. Wówczas sprawdzane są dokumenty z przestrzegania czasu pracy kierowcy. Sprawdzana jest także wymagana dokumentacja odnośnie prowadzonej działalności czyli czy jest to transport drogowy osób czy rzeczy. Kontrolujemy wtedy ostatni okres prowadzenia pojazdu czyli czy kierowca nie prowadził pojazdu zbyt długo. Czy robił odpowiednie przerwy, odpoczynki dzienne i tygodniowe. Sprawdzamy także stan techniczny pojazdu czyli ogumienie, układ hamulcowy, obowiązkowe wyposażenie i oświetlenie – podkreśla sierż. sztab. Karol Wawrzyniak.

Podczas kontroli przy krajowej 11 policjanci ukarali jednego kierowcę mandatem karny. W sumie przez całą służbę nałożyli oni 8 mandatów. Najniższy opiewał na kwotę 100 zł, a najwyższy wyniósł 400 zł.

Podczas służby policjanci musieli interweniować jeszcze podczas zdarzenia drogowego, które miało miejsce na ul. Wojska Polskiego.