We wtorek przed południem, strażacy z Wronek musieli interweniować w miejscowości Karolewo.
- Na brzegu Warty, w okolicach Chojna ujawniono zwłoki 40-letniej mieszkanki Wronek. Rodzina zgłosiła jej zaginięcie dziś rano. Około północy był z nią jeszcze kontakt telefoniczny - mówi insp. Sławomir Dziupiński, komendant powiatowy policji w Szamotułach.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Ciało kobiety wyłowione z Warty
Ciało zatrzymało się na wysepce, znajdującej się około 2 m od brzegu. Obecnie, po wstępnych oględzinach ciała przez prokuratora, trwa ustalanie przyczyn zdarzenia.
Dziupiński wyjaśnia, że prawdopodobna wydaje się hipoteza o samobójstwie denatki. Wstępnie wykluczono udział osób trzecich w jej śmierci. Zabezpieczone zostaną także nagrania z monitoringu. We Wronkach, jak co roku o tej porze, odbywają się Dni Wronek. W dalszej kolejności policja przesłucha świadków.
Komendant szamotulskiej policji podkreśla, że wyłowione we wtorek ciało to nie poszukiwana od listopada Ewa Tylman. - Mamy stuprocentową pewność, że nie jest to Ewa Tylman - mówi.
Hipotezę o próbie samobójczej potwierdza również Marek Piegat z Prokuratury Rejonowej w Szamotułach.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?