Parafianie z osiedla Jeziorany w Śremie przeszli w orszaku Trzech Króli
Parafianie z parafii pw. Najświętszego Serca Jezusa ze Śremu po raz kolejny przeszli w orszaku Trzech Króli ulicami miasta. Orszak wyruszył sprzed Katolickiego Centrum Edukacji i Kultury przy ul. Staszica i podążając wzdłuż ul. Chłapowskiego, dotarł do świątyni.
Maszerującym w orszaku nie brakowało charakterystycznych papierowych koron, barwnych peleryn czy chorągwi. Część dzieci przebrana była za aniołki, które po drodze mierzyły się z diabłami, które chciały orszak sprowadzić na manowce i zamiast do Betlejem wywieść wszystkich w pole.
Parafianie z NSJ Śrem musieli zapłacić okup, aby iść dalej
Po drodze, a dokładnie na skrzyżowaniu ul. Chłapowskiego z 1 Maja uczestnicy orszaku musieli nawet zapłacić okup, aby zostali puszczeni dalej. Okup to dokładna ilość odmierzonych cukierków, które na szczęście Trzej Królowie mieli przy sobie. Gdyby złoczyńcy słodyczy nie dostali, byli gotowi do dramatycznych kroków, jak zrobienie małego "bum, bum... bum", czyli wysadzenia specjalnie przygotowanych drewnianych skrzynek z niewiadomą zawartością.
Na koniec orszaku Trzech Króli w Śremie kolędowano
Ostatnim przystankiem orszaku był teren przy kościele pw. NSJ w Śremie, gdzie znajdowała się szopka ze świętą rodziną. Przybyli Trzej Królowie, Kacper, Melchior i Baltazar, pokłonili się małemu Jezusowi i ofiarowali mu dary, mirrę, kadzidło i złoto. Kiedy już tej tradycji stało się zadość, przyszedł czas na występ chóru. Serca jednak w dużej mierze skradła 6,5-letnia Jagoda, która wykonała wraz z chórem dwie kolędy "Cicha noc" oraz "Lulajże Jezuniu".
Zobacz też na ŚremNaszeMiasto.pl:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?