Jarosław Araszkiewicz (trener Jaroty Hotel Jarocin) - Jestem zły, że część mojego zespołu popełniała dzisiaj nie błędy, ale wielbłądy. Jeżeli ktoś "lubi" biegać za piłką, to na prawdę "szacunek". Cały czas powtarzam, że lepiej biegać z piłką, niż bez niej. Był moment, że moi zawodnicy polubili to bieganie bez piłki. Jeśli tłumaczy się zawodnikowi jak powinien zachować się w danym momencie, a on niby słucha, a potem popełnia te błędy, to serce się kraje. Dzisiaj zespół nie mnie, ale przede wszystkim siebie, zawiódł. Cztery dni wcześniej graliśmy z Sokołem, gdzie zaprezentowaliśmy się zdecydowanie lepiej i dzisiaj liczyłem na podobną grę. Wówczas wynik byłby bardziej korzystny dla nas.
Maciej Borowski (trener Warty Poznań) - Dzisiaj spotkały się dwa zespoły, które chciały pograć w piłkę, ale warunki były bardzo trudne i skutecznie to uniemożliwiały. Dlatego traktujemy to spotkanie jako solidną jednostkę treningową. Pierwszą bramkę udało nam się zdobyć po stałym fragmencie gry, gdzie ładnie zachował się Maciej Wichtowski. Druga bramka to błąd defensywy Jaroty wykorzystany przez Macieja Trojanowskiego.
Czesław Owczarek (trener Polonii Środa Wlkp., były trener Jaroty Jarocin i Warty Poznań) - Miło było zobaczyć w akcji dwie moje poprzednie drużyny, które prowadziłem. Warunki pogodowe sprawiły, że na boisku było dzisiaj dużo przypadku. Aczkolwiek oba zespoły pokazały momentami dobry futbol, oczywiście na tyle, na ile było to możliwe. Wiadomo, że są w fazie przygotowań. Dodatkowo Warta tesowała kilku zawodników, co odbiło się na jakości. Spotkanie zakończyło się dwubramkowym zwycięstwem Warty, ale wynik mógłby być zgoła odmienny. Bowiem Jarota również miała swoje okazje do strzelenia gola.
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?