Do zdarzenia doszło w niedzielę, 10 października. Grupa turystów z Polski miała wracać do kraju. Podczas startu doszło do awarii.
- Przeżyliśmy coś, co w lotnictwie bardzo rzadko się zdarza. Doszło do uszkodzenia podwozia. Dwie opony uległy uszkodzeniu. Wyobraźcie sobie, samolot już się podnosił do startu i niestety został nagle wyhamowany. Na szczęście udało się i stanęliśmy przed końcem pasa – mówi Maciej Garbowicz, kaliszanin, który był jednym z pasażerów samolotu.
Po tym incydencie turyści utknęli na lotnisku na wiele godzin. Godzinę odlotu wielokrotnie przekładano. Zamiast przed południem, wylecieli dopiero po północy.
Lot obsługiwała linia Enter Air, największa prywatna linia lotnicza w Polsce. Przewoźnik przekazał, że powodem opóźnienia rejsu była uszkodzona opona.
- Konieczna była jej wymiana przed wylotem samolotu do Polski. Potrzebne materiały zostały wysłane niezwłocznie, a wpływ na czas trwania całej operacji miały przede wszystkim procedury celne na terenie Turcji, oraz fakt, że prace mogą być tam wykonywane jedynie przez mechaników lokalnych. Samolot wrócił w nocy do Polski – przekazał w rozmowie z Onet Podróże przedstawiciel przewoźnika.
ZOBACZ TAKŻE:
Polub nas na FB
Obserwuj nas także na Google News
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?