Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

II liga: Smółka rozstał się z Jarotą

Kamil Bachorz
Zbigniew Smółka nie jest już trenerem Jaroty Hotel Jarocin. Jego kontrakt z klubem został rozwiązany za porozumieniem stron.

Informację o rozwiązaniu kontraktu ze szkoleniowcem podał na specjalnie zwołanej konferencji Jan Raczkiewicz, prezes Jaroty Jarocin. – Od rana prowadziłem rozmowy ze Zbigniewem Smółką na temat dalszego prowadzenia drużyny. W związku z tym, że te rozmowy były bardzo trudne, klub nie mógł się wywiązać i nie wywiąże się z warunków, które przedstawił Zbigniew Smółka. Jest to możliwość zatrudnienia przynajmniej trzech nowych zawodników, zatrudnienia asystenta trenera oraz zorganizowanie obozu sportowego. Jest to dla nas bardzo trudne do realizacji, ponieważ borykamy się kłopotami finansowymi. Mimo, że został rozstrzygnięty konkurs na granty. Tych pieniędzy po prostu jest mało i nie możemy sobie pozwolić żeby zadłużać dalej klub. Mamy problem, bo tych warunków spełnić nie możemy. Dlatego rozwiązaliśmy współpracę ze Zbigniewem Smółką – mówił Jan Raczkiewicz, prezes Jaroty Hotel Jarocin.

Już teraz wiadomo, że zarząd klubu jak najszybciej będzie chciał zatrudnić nowego. - Będziemy szukać innego trenera za mniejsze pieniądze, który poprowadzi ten klub w rundzie wiosennej. Szkoda, że tak wyszło, ale nie możemy zadłużać klubu – dodał Raczkiewicz.

Zbigniew Smółka objął dużynę Jaroty Hotel Jarocin we wrześniu. Wtedy na stanowisku trenera zastąpił Janusza Niedźwiedzia. W ośmiu meczach zespół prowadzony przez Zbigniewa Smółkę na swoim koncie zapisał dziewięć punktów.

Zbigniew Smółka, były trener Jaroty Hotel Jarocin: Chciałbym podziękować zawodnikom, członkom zarządu, prezesom za kilka miesięcy współpracy. Jako minimum chciałem zapewnić zespołowi byt i pracę zimą. Uważam, że tej drużynie potrzeba trzech świeżych zawodników, którzy wzmocnią poszczególne formacje. Myślałem tutaj o bramkarzu i napastniku, bo wiadomo, że kontuzjowany jest Dariusz Brzostowski. Uważam, że są to rzeczy niezbędne. Rozmawialiśmy na ten temat przed świętami i dzisiaj. Nie chcę rzucać słów na wiatr, bo powiedziałem, że jako trener który objął drużynę w środku rundy i w kryzysowej sytuacji, przed okresem przygotowawczym nie dostanę tego „minimum” które spowoduje, że będzie spokojna praca zimą i lepsze wyniki na wiosnę, to nie zostanę w tym klubie, bo trzeba mieć jakieś swoje zasady. Również Urząd Miasta i sponsorzy muszą wiedzieć, że budżet jest na cały sezon, a nie na pół roku. Dlatego jakieś minimum musi być zapewnione. Uważam, że ten klub ma jeden z najmniejszych budżetów w tej lidze. Stracić drugą ligę jest łatwo. Natomiast zrobić bardzo trudno. Mam nadzieję, że moja decyzja przyczyni się dla dobra Jaroty. Wszystkim z którymi pracowałem chciałbym życzyć utrzymania i sukcesów w nadchodzącej rundzie i w całym roku.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jarocin.naszemiasto.pl Nasze Miasto