Pierwszą okazję na zdobycie bramki dla Jaroty Jarocin miał w 18. minucie Krzysztof Bartoszak. Jego strzał z rzutu wolnego obronił jednak bramkarz gospodarzy. W pierwszej części spotkania goście nie stworzyli już więcej sytuacji. Z kolei piłkarze górnika mogli skierować futbolówkę do jarocińskiej bramki, ale z dobrej strony ponownie pokazał się Przemysław Kazimierczak, który zatrzymywał ataki piłkarzy Górnika Wałbrzych.
Jarota Jarocin: Słaba Jarota przegrała z Górnikiem Wałbrzych
Po przerwie piłkarze Jaroty wyszli na boisko rozkojarzeni. Tym samy efektem była bramka, którą w 48. minucie strzelił Adrian Moszyk. Zawodnik Górnika wykorzystał błąd jarocińskich obrońców i przelobował wychodzącego z bramki Przemysława Kazimierczaka. Po utracie gola piłkarze Jaroty chcieli odrobić straty. Jednak nic im nie wychodziło. Jakby tego było mało, to w 63. Minucie czerwoną kartką został ukarany Hubert Oczkowski i musiał opuścić plac gry. W 78. minucie dobrą okazję do wyrównania miał Konrad Latos. Jednak jego strzał z rzutu rożnego był minimalnie niecelny.
Górnik Wałbrzych - Jarota Hotel Jarocin 1:0 (0:0)
Bramka: 1:0 – Adrian Moszyk (48.)
Jarota Jarocin: Kazimierczak, Oczkowski, Menzel, Garbarek, Skokowski, Staszowski (53′ Ślifirczyk), Grobelny, Antkowiak (46′ Latos), Zatwarnicki, Durowicz, Bartoszak (76′ Pierzga)
Żółte kartki: Zatwarnicki, Menzel
Czerwona kartka: Oczkowski
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?