Kotlin: Samochody strażackie zamiast chodnika

- Proponuję zdjąć z inwestycji budowę chodnika na ul. Teodorowskiej w Kotlinie i przeznaczyć na zakup samochodów strażackich do Wyszek i do Wilczy – mówił na sesji radny Stefan Taczała. – Wyszki są bez samochodu. Jak to może być, żeby straż nie posiadała własnego wozu strażackiego? – pytał Taczała.

Zobacz także: Budują Orlika w Kotlinie

Mirosław Paterczyk, włodarz gminy Kotlin zapytał się jakie miałby być te samochody. – Trochę się dowiedziałem na ten temat. Za 40 tys. kupi się dobre auta. Bo te Żuki, które obecnie posiadamy to są złomy – argumentował Taczała. – Kupimy pięcioletnie samochody z osprzętem. Wystarczy, że je przerobimy i będą jak lale. Uważam, że nie ma sensu kupować nowych samochodów, bo straż wyjeżdża raz na miesiąc. Wtedy nowe samochody będą niewykorzystane– dodał Taczała

Z propozycją radnego Stefana Taczały nie zgodził się Dariusz Józefiak – Dlaczego radny Taczała nie zdjął inwestycji ze swojego okręgu wyborczego? Tylko zabiera je komu innemu – podkreślał Dariusz Józefiak – Dlaczego zabiera się jednemu, żeby dać drugiemu, to co Kali może, ale Kalemu nie – dodał radny.

Ostatecznie radni opozycji przegłosowali wniosek radnego Stefana Taczały i w najbliższym czasie zostaną zakupione nowe samochody strażackie dla druhów z OSP Wilcza i OSP Wyszki.