Niespodziewana porażka Koźmińca

W niedzielnym spotkaniu piłkarze BS Płomyka Jaroty II chcieli podziękować za pracę trenerską Grzegorzowi Idzikowskiemu, który zrezygnował z prowadzenia zespołu z Koźmińca. Były już szkoleniowiec przyglądał się poczynaniom na boisku już tylko z pozycji kibica, a przed rozpoczęciem spotkania wszyscy piłkarze BS Płomyk Jarota II podbiegli do Grzegorza Idzikowskiego i podziękowali mu za współpracę. Zapewne chcieli wygrać to spotkanie dla Idzikowskiego, jednak nie tak to miało być... Jednak wynik mógł być z goła inny, gdyby w 60’ Kamil Stefaniak wykorzystał rzut karny i strzelił bramkę kontaktową, która poniosłaby piłkarzy BS Płomyk Jarota II do zwycięstwa. No cóż, nie ma jednak co gdybać, ponieważ w przeciągu całego spotkania lepsze wrażenie na kibicach pozostawił zespół przyjezdnych.

Już w 15 minucie rzut rożny egzekwowali goście, piłkę przejął Klaudiusz Kaźmierczak i strzałem z pierwszej piłki zdołał pokonać Dutkiewicza. Tymczasem W 24 minucie gry do wyrównania powinien doprowadzić Patryk Cierniewski, jednak strzałem z 10 metrów trafił w Rafała Biernackiego. Minutę później po rzucie rożnym wykonywanym przez Juszczaka na bramkę Biernackiego strzelał Mohamed Ahmed Mahran Shehata, jednak na posterunku był golkiper gości. Tak samo było w 44 minucie, kiedy to strzał Shehaty obronił Biernacki. Pierwsza połowa zakończyła się więc prowadzeniem przyjezdnych, którzy na murawie pozostawili dobre wrażenie, walcząc o każdą piłkę i o każdy metr boiska.

Po zmianie stron do obrabiania start rzucili się gospodarze i już w 49 minucie po podaniu Stefaniaka na bramkę Biernackiego strzelał Shehata. Co się nie udało gospodarzom, udało się przyjezdnym z Kościana, którzy w 50 minucie za sprawą Adama Ratajczaka prowadzili już 2:0. W 60 minucie w pole karne wpadł Cierniewski, zawodnik gospodarzy został sfaulowany przez obrońcę gości, sędzia Paweł Moszak wskazał więc na jedenasty metr. Do piłki podszedł najlepszy strzelec gospodarzy Stefaniak, jednak strzelił na tyle sygnalizacyjne, że z obroną tej piłki nie miał problemów Biernacki. Z kolei w 78’ minucie obok słupka strzałem z 10 metra popisał się Damian Kosiński, a w 80 strzał Stefaniaka obronił Biernacki.

Dwie minuty później Piotr Andrzejczak strzelił na bramkę gości, jednak bramkarz Obry nie popełnił błędu... W końcówce spotkania piłkarze BS Płomyk Jaroty II rzucili się do odrabiania strat i mogli zostać skarceni przez futbolistów Obry 1912 Kościan. W 88 minucie Kaźmierczak strzelił z 5 metrów, ale tym razem Dutkiewicz popisał się doskonałą interwencją. A w 90 minucie gry Mariusz Józefiak strzałem głową trafi w poprzeczkę bramki gospodarzy i mecz zakończył się dwubramkową wygraną drużyny z Kościana...

pl