Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

PIŁKA NOŻNA - Zabrakło szczęścia. Jarota odpadła z Pucharu Polski

Kamil Bachorz
Kamil Bachorz
Rzuty karne były potrzebne do wyłonienia zwycięzcy w meczu pierwszej rundy Pucharu Polski w którym Jarota Jarocin zmierzyła się z Flotą Świnoujście. Ostatecznie w kolejnej rundzie zagrają „Wyspiarze”.

- Puchar Polski to nie jest dla nas priorytet. Na pewno dam pograć zmiennikom, żeby oni też się czuli dowartościowani – mówił przed spotkaniem Czesław Owczarek, trener Jaroty. Jak zapowiadał jarociński szkoleniowiec tak postąpił, bo od pierwszych minut zabrakło Krzysztofa Bartoszaka (skręcił staw skokowy) oraz kapitana – Krzysztofa Gościniaka.

Mecz od samego początku był bardzo zacięty. Obydwie drużyny chciały zdobyć bramkę. Pierwsi na prowadzenie wyszli piłkarze ze Świnoujścia. W 11. minucie Wtedy Charles Nwaogu wykorzystał błąd jarocińskich obrońców i wpakował piłkę do siatki. Kilka minut później doskonałą sytuację zmarnował Maciej Stawiński. Jego strzał bez problemu obronił Przemysław Kaźmierczak. Jeszcze przed przerwą boisko musiał opuścić Piotr Garbarek, który doznał kontuzji mięśnia przywodziciela.

W drugiej części jarociński zespół dążył do wyrównania. Udało się to w 67. minucie Szymonowi Matuszewskiemu, który pięknym uderzeniem z rzutu wolnego pokonał bramkarza gości. – Wyszedł mi strzał i po tym padła bramka. Po to właśnie się podchodzi do rzutu wolnego, żeby strzelić z niego gola – powiedział po meczu strzelec bramki dla Jaroty. Piłkarze Floty za wszelką cenę chcieli przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Najpierw piłka po strzale Krzysztofa Bodzionego trafiła w poprzeczkę. Jednak doskonałą sytuację zmarnował tuż przed końcem regulaminowego czasu gry Marek Kowal. Jego strzał kapitalnie obronił Dariusz Brzostowski. – Szczerze powiem, że nie wiem jak to obroniłem. Zawodnik gości chyba mnie trafił. Czasami trzeba się znaleźć w odpowiednim miejscu, żeby uchronić zespół przed stratą gola – podkreślił golkiper Jaroty.

Najlepszą sytuację na strzelenie bramki w końcówce spotkania miał Karol Danielak, który znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem przyjezdnych. Jednak piłka po jego strzale minimalnie minęła słupek bramki - Szkoda, że odpadliśmy, bo mieliśmy wiele dobrych sytuacji. Szkoda tej sytuacji z 89 minuty Karola Danielaka – mówił po meczu Czesław Owczarek

W regulaminowym czasie gry bramki już nie padły i sędzia zarządził dogrywkę, która nie przyniosła zmiany wyniku i o tym kto awansuje do kolejnej rundy decydowały rzuty karne. Lepiej wykonywali je zawodnicy Floty Świnoujście i w kolejnej rundzie Pucharu Polski zagrają podopieczni Petra Nemca.. - Zarówno my, jak i Flota nie potrafiła przechylić szali zwycięstwa, a rzuty karne to wiadomo – loteria. Pomimo naszych niepowodzeń w lidze nigdy nie straciłem wiary w mój zespół. Mamy charakter, zagraliśmy dziś ofensywnie 4-3-3 i dlatego było to bardzo dobre widowisko, które mogło się podobać – dodał szkoleniowiec Jaroty.

- Pierwsza połowa była w dobra w naszym wykonaniu. Powinniśmy strzelić jeszcze dwie bramki. Myślę, że wtedy by nie doszło do dogrywki i rzutów karnych. W drugiej połowie odpuściliśmy kilka sytuacji. Przeciwnik z tego skorzystał i doprowadził do wyrównania. W dogrywce też nie strzeliliśmy bramki i skończyło się wszystko na rzutach karnych w których dopisało nam szczęście – powiedział po meczu Petr Nemec, trener Floty.

Jarota Jarocin - Flota Świnoujście 1:1 (0:1,1:1) rz. k. 4:5
Bramki:
0:1 – Charles Nwaogu (11.), 1:1 Szymon Matuszewski (67.)

Jarota: Dariusz Brzostowski, Grzegorz Idzikowski, Mateusz Śliwa, Hubert Oczkowski, Krzysztof Czabański, Karol Danielak, Maciej Stawiński (63. Krzysztof Gościniak), Jacek Pacyński, Piotr Garbarek (41. Paweł Majusiak), Patryk Cierniewski, Szymon Matuszewski (70. Jonasz Jeżewski).

Flota: Przemysław Kazimierczak, Damian Falisiewicz, Sławomir Mazurkiewicz, Ivan Udarević, Jacek Paczkowski, Krzysztof Bodziony (91. Ferdinand Chi Fon), Marek Niewiada, Daniel Dylewski (72. Michał Ciarkowski), Charles Uchenna Nwaogu, Marek Kowal, Jacek Magdziński (60. Bartłomiej Niedziela).

Żółte kartki:
Jarota:
Oczkowski, Danielak, Stawiński, Jeżewski
Flota: Mazurkiewicz, Ciarkowski, Niewiada
Czerwona kartka: Oczkowski (za dwie żółte 117.).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jarocin.naszemiasto.pl Nasze Miasto