Policja w Kaliszu: Tylko w weekend siedmiu kierowców straciło prawo jazdy

Brawura, nadmierna prędkość i przecenianie własnych umiejętności, to najczęstsze przyczyny wypadków drogowych. Policjanci drogówki niemal każdego dnia zatrzymują do kontroli kierowców, którzy rażąco przekroczyli dozwoloną prędkość w terenie zabudowanym. Tylko w miniony weekend przekonało się tym aż siedmiu kierowców, którzy w związku z rażącym przekroczeniem dozwolonej prędkości o ponad 50 kilometrów na godzinę w obszarze zabudowanym, musiało na trzy miesiące pożegnać się ze swoim dokumentami uprawniającymi do kierowania pojazdami.

- Niechlubnym rekordzistą tego weekendu okazał się 39-letni kierowca citroena. Mieszkaniec Torunia w miejscu, gdzie obowiązywało ograniczenie do 50 kilometrów na godzinę jechał z prędkością, aż 119kilometrów na godzinę. Kierowca został ukarany mandatem karnym w wysokości dwóch tysięcy złotych oraz 14 punktami karnymi. Podobnie jak pozostałych sześciu kierowców 39-latek będzie mógł wsiąść za kierownicę dopiero za trzy miesiące - poinformowała podkom. Anna Jaworska-Wojnicz, rzeczniczka prasowa Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu.

Tylko w tym roku kaliscy policjanci zatrzymali nieodpowiedzialnym kierowcom blisko 300 praw jazdy, w związku z rażącym przekroczeniem dopuszczalnej prędkości w obszarze zabudowanym.

Policja w Kaliszu przypomina, że przekroczenie dozwolonej prędkości w obszarze zabudowanym o ponad 50 kilometrów na godzinę, wiąże się nie tylko z utratą prawa jazdy na trzy miesiące, ale też wysokim mandatem wysokości od 1500 do 2500 złotych oraz punktami karnymi w ilości 13, 14 lub 15.

- Pomimo dotkliwych konsekwencji związanych z popełnieniem tego typu wykroczenia, wielu kierowców nadal ignoruje obowiązujące ograniczenia i przepisy. Wobec takich nieodpowiedzialnych zachowań na drodze policjanci działają zdecydowanie, wykorzystując wszelkie przewidziane prawem środki - dodaje rzeczniczka kaliskich policjantów.