O stanowisko nauczyciela przedszkolnego ubiegało się kilka kandydatek, w tym Weronika U. Z tym tylko, że wszystkie kandydatki na to stanowisko posiadały wykształcenie wyższe magisterskie, z wyjątkiem Weroniki U., która na tę chwilę może się pochwalić dyplomem licencjackim. Dyrektorka przedszkola Elżbieta Krawczyk przekonuje, że wygranie konkursu przez córkę radnej będzie miało przełożenie na… budżet gminy.
Przedszkole w Kotlinie: Córka radnej zatrudniona w przedszkolu
- Nauczyciel z tytułem licencjackim jest tańszy od magistra – przekonuje. – To będzie z korzyścią dla budżetu przedszkola. Poza tym pani Weronika była u nas na praktyce i sprawdziła się pod każdym względem. Moim zdaniem posiada dostateczne przygotowanie do pracy z dziećmi – dodaje.
Widać zapomniała w tym momencie, że najważniejsze są maluchy, którymi powinni się zajmować nauczyciele za pełnym wykształceniem a najlepiej, gdyby to byli najlepsi kandydaci z osób ubiegających się u o to stanowisko. Dyrektorka przedszkola nie widzi nic nadzwyczajnego w tym, że przyjęta do pracy nauczycielka jest córką radnej gminy. Pytana przez nas, czy nie widzi w tym przypadkiem jakiejkolwiek formy nepotyzmu odpowiedziała. – To nie znaczenia, że jest córką radnej – stwierdziła. -Gdyby była córką sprzątaczki też bym ją zatrudniła.
Zobacz także: W Witaszycach zderzyły się dwa samochody [ZDJĘCIA]
Mirosław Paterczyk, wójt Kotlina stanowczo odcina się od całej sprawy. Twierdzi, że nie ma wpływy na to jakie osoby są zatrudniane przez dyrektorów podległych mu jednostek. – Za zatrudnianie pracowników odpowiedzialni są dyrektorzy placówek – mówi.
Jak oceniasz decyzję dyrektorki przedszkola w Kotlinie, która zatrudniła córkę radnej?
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?