Zdecydowanym faworytem spotkania był zespół z Polic, ale kaliszanki wcale nie zamierzały tanio sprzedać skóry. Pokazał to pierwszy się, w którym Energa MKS miała swoją szansę i mogła wyjść na prowadzenie. Kilka błędów w przyjęciu pod koniec seta sprawiło, że to Chemik wygrał 25:22. Druga partia również należała do aktualnych mistrzyń kraju. W trzeciej odsłonie górą były podopieczne Adama Czekaja, które wygrały 25:19. Zespół nie zdołał jednak pójść za ciosem w kolejnym secie i tym samym trzy punkty pojechały do Polic.
W porównaniu z poprzednimi meczami, nowy trener Energi MKS Kalisz dokonał kilku zmian w wyjściowej szóstce. Na rozegraniu od początku zagrała Sylwia Kucharska, a na skrzydle Karolina Drużkowska, która zdobyła aż 22 punkty.
- Udało nam się wygrać jednego seta. W pierwszym również niewiele zabrakło, aby ugrać coś więcej. Ale nie ma co ukrywać. Graliśmy przeciwko topowemu i kompletnemu zespołowi, mistrzowi Polski, a my dopiero zaczynamy budować moją filozofię grania. Jak na pierwszy raz jestem bardzo zadowolony z dziewczyn - powiedział Adam Czekaj, trener Energa MKS Kalisz.
- Mimo, że wynik jest w drugą stronę, to myślę, że możemy być zadowolone z naszej gry. Mamy jeszcze sporo do poprawienia w naszej grze, ale jest to kwestia dodatkowych treningów. Patrzymy w przód i nie oglądamy się za siebie. Przed nami dwa mecze z zespołami, które są w zasięgu naszej gry, więc tam chcemy zdobywać punkty - dodała Ewelina Żurowska, kapitan kaliskiego zespołu.
Energa MKS Kalisz - Grupa Azoty Chemik Police 1:3 (22:25, 17:25, 25:19, 17:25)
Energa MKS: Kucharska, Drużkowska, Cygan, Gałkowska, Żurowska, Łukasik, Wysokińska (libero) oraz Mucha, Miechowicz, Gajewska.
Grupa Azoty Chemik: Kowalewska, Milenković, Pol, Brakocević-Canzian, Czyrniańska, Wasilewska, Stenzel (libero) oraz Kąkolewska, Naiane, Łukasik, Połeć.
ZOBACZ TAKŻE:
Polub nas na FB
Obserwuj nas także na Google News
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?