Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sport: Jest zgoda na połączenie się Jaroty z Płomykiem [FOTO]

Kamil Bachorz
We wtorek odbyło się Nadzwyczajne Walne Zebranie Członków JKS Jarota Jarocin. Podczas zebrania podjęto uchwałę dającą możliwość połączenia się Jaroty Jarocin z Płomykiem Koźminiec.

Jednym z punktów Nadzwyczajnego Walnego Zebrania Członków JKS Jarota Jarocin była fuzja jarocińskiego klubu z czwartoligowym Płomykiem Koźminiec. Członkowie klubu z Jarocina podjęli uchwałę dającą możliwość połączenia się obydwu zespołów. Teraz taką samą uchwałę musi podjąć Płomyk Koźminiec. Potrzebna jest jeszcze zgoda WZPN i PZPN. - Chcieliśmy zmniejszyć trochę koszty finansowe, bo wiadomo, że niektóre firmy trochę kuleją – mówi Ryszard Cierniewski, wiceprezes klubu Płomyk Koźminiec. Powodem fuzji nie było to, że Płomyk nie awansował do trzeciej ligi. – Nigdy nie mówiliśmy głośno o awansie. Nie powiedzieliśmy nigdy zawodnikom, że nie gracie o nic. Wiadomo, ze gra się o najwyższe cele – dodaje Cierniewski.

Zobacz także: Wybierz najlepszego piłkarza Jaroty Hotel Jarocin

Dzięki połączeniu obydwu klubów powstanie drugi zespół, który będzie grał pod nazwą BS Płomyk Jarota II i będzie występował na boiskach IV ligi. Trzon zespołu oparty będzie na dotychczasowych zawodnikach, którzy będą zasilani piłkarzami, którzy nie znaleźli się w kadrze pierwszego zespołu. Trenerem drugiej drużyny będzie Grzegorz Idzikowski, były kapitan zespołu z Jarocina. - Znam się z trenerem Idzikowskim i rozmawialiśmy już wstępnie. Współpraca z pewnością będzie układała się dobrze. Zawodnicy, którzy nie załapią się do składu czy będą grać mniej będą przechodzić do drugiej drużyny i odwrotnie. I chciałbym, aby ta współpraca tak wyglądała. Na pewno będę się przyglądał spotkaniom rezerw – podkreśla Janusz Niedźwiedź, trener Jaroty Hotel Jarocin.

Podczas zebrania została poruszona kwestia finansowania klubu z Jarocina. Jan Raczkiewicz, prezes Jaroty Hotel Jarocin przyznał, że od dwóch miesięcy rozmawia z burmistrzem Stanisławem Martuzalskim, na temat funduszy, które jarociński klub ma otrzymać, ale na razie nie ma podjętych żadnych decyzji. - Mamy trzeci lipca i mamy podpisaną umowę tylko ze spółką Jarocin-Sport. Ja jestem pełen obaw, że tych pieniędzy możemy nie otrzymać – mówił Raczkiewicz. Jarociński klub na razie nie może podpisać umów z zawodnikami, bo budżet nie jest dopięty na ostatni guzik. Jeśli nie znajdą się pieniądze, które potrzebne są do sprawnego funkcjonowania, to zespół może zostać wycofany z drugiej ligi.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jarocin.naszemiasto.pl Nasze Miasto