Trenerski dwugłos po meczu Jaroty z GKS-em Tychy

Czesław Owczarek, trener Jaroty Hotel Jarocin:„Można być zadowolonym z tego remisu. Biorąc pod uwagę, że sprokurowaliśmy rzut karny, Dariusz Brzostowski nam wybronił. Była to doskonała sytuacja do otworzenia wyniku meczu. Z drugiej strony mieliśmy dobre sytuacje Krzysztofa Bartoszaka. Gdybyśmy to wykorzystali, to szala zwycięstwa mogła się przechylić na naszą stronę. Na pewno jesteśmy zadowoleni. Nie przegraliśmy tego meczu i tym samym podtrzymaliśmy tą passę meczów bez porażki. Nawarstwiły nam się problemy kadrowe. Nie mieliśmy trzech zawodników. Można powiedzieć, że to jest nasz sukces w tym spotkaniu”
Zobacz także: Brzostowski uratował Jarotę

Piotr Mandrysz, trener GKS-u Tychy: „Mieliśmy dzisiaj parę sytuacji do zdobycia bramki z gatunku bardzo dobrych. Choćby akcja Krzysztofa Bizackiego, gdzie strzelał głową, a dobitkę z dwóch metrów przestrzelił. Czy rzut karny nie wykorzystany przez Łukasza Kopczyka. Jeżeli gra się z przeciwnikiem, który ma skomasowaną obronę i ewidentnie chce nas trafić z kontrataku, to o sytuację nie jest łatwo. Dzisiaj mieliśmy ich kilka i szkoda, że nie "otwarliśmy" wyniku, bo wtedy myślę, byśmy wygrali. Absolutnie nie jestem zadowolony z tego remisu. Wolałbym brzydko zagrać i wygrać, niż zagrać ładnie, a zremisować”