Od początku spotkania emocji nie brakowało. Pierwsza połowa bez wątpienia należała do Jaroty i … sędziego, który podejmował bardzo kontrowersyjne decyzje. Marcin Lech z Gdańska pokazał nawet czerwoną kartę Krzysztofowi Czabańskiemu, mino, że pomocnik jarocińskiego zespołu nie faulował swojego rywala.
Zobacz także: Czabański dał zwycięstwo Jarocie
Na pewno na wyróżnienie w pierwszej części zasługuje Krzysztof Czabański. Popularny „Czaban” choć wyleciał z boiska przed czasem, to strzelił bardzo ładną bramkę z rzutu wolnego. Uderzył po ziemi. Piłka nabrała poślizgu i wpadła tuż przy słupku.
W niedzielnym meczu z dobrej strony zaprezentował się także Michał Grobelny, który w ostatnich minutach walczył do upadłego. Chciał zdobyć bramkę. Jednak mu się to nie udało. Podobał mi się także występ Huberta Nawrockiego i Igora Skowrona. Obydwaj walczyli o każda piłkę.
Jarota może sobie dopisać trzy punkty. Moim zdaniem zasłużone. Dzięki zwycięstwu jarociński zespół awansował na czwarte miejsce w tabeli. Oby tak dalej Jaroto!
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?