Burmistrz Jarocina Adam Pawlicki o swych sukcesach i klęskach

Panie Adamie dlaczego zdecydował się Pan po raz kolejny startować w wyborach na burmistrza Jarocina?
Przede wszystkim to co udało się zrobić przez ostatnie osiem lat daje mi satysfakcję i spełnienie dobrze zrobionej roboty. Natomiast prawda jest też taka, że mimo potężnych inwestycji jakie w Jarocinie były jest jeszcze ciągle wiele rzeczy do zrobienia Szczególnie w zakresie jakości utrzymania, wielu dróg gminnych, dojazdowych, osiedlowych, które są jeszcze nieutwardzone i niewybudowane. Także jest jeszcze sporo do zrobienia i myślę, że warto by było to kontynuować i żal by mi było gdyby to tempo inwestycji w gminie Jarocin spadło. Jesteśmy w czołówce jeżeli chodzi o zarządzanie gminami w Polsce.

Jakie ma Pan plany jeśli zostałby pan burmistrzem na kolejną kadencję ? Co będzie Pan chciał zrobić dalej? Czy będzie Pan chciał te drogi doprowadzić do lepszego stanu?
Jeżeli chodzi o wodę, kanalizację to w zasadzie problem mamy rozwiązany na najwyższym światowym poziomie. Oczywiście bieżące sprawy i remonty to jest rzecz oczywista. Jeżeli chodzi o kolejny samorząd to głównym wyzwaniem będzie przede wszystkim nie tylko poprawa jakości dróg, ale też wybudowanie nowych, zewnętrznych połączeń w Jarocinie. Cały czas się mówi że będzie budowana Obwodnica Jarocina, jednak jej się nie buduje, a Jarocin w tej chwili jest coraz bardziej zakorkowany. W kolejnej kadencji chciałbym właśnie stworzyć nowe połączenia, które odciążą te główne ulice takie jak Poznańska, Wojska Polskiego , czy św. Ducha gdzie powstanie nowa sieć połączeń wewnętrznych. Ten pierwszy etap został już zrobiony, bo od wschodniej strony Jarocina wybudowałem ul. Batorego która w jakiś sposób też powoduje taki „bajpas”. Ona później zostanie połączona też przez ul. Glinki z ulicą Jarmarczną i św. Ducha. Spowoduje to, że nie wszyscy pojadą przez światła tylko część pójdzie w lewo.

No właśnie, ten kawałek co Pan tam zrobił i utwardził powoduje, że ludzie to miejsce omijają i wiedzą, że ten kawałek można objechać …
Będzie to kontynuowane. Już mamy pozwolenie na tę budowę i będziemy z tym startować. Natomiast następną rzeczą która będzie realizowana w przyszłej kadencji, będzie przedłużenie ul. Maratońskiej i poprzez wiadukt nad torami poznańskimi wbicie się w krajową jedenastkę za Jarocinem. To też spowoduje z drugiej strony wyjazd na Poznań i myślę, że też w jakiś sposób usprawni komunikację w mieście i przynajmniej odciąży tych kilka głównych ulic.

Jak będzie wyglądała kampania Adama Pawlickiego?
Myślę, że zbyt wcześnie o tym mówić i myślę, że raczej nie będę się chwalił co zrobię a po prostu zrobię „coś”.

Co, według Pana, było największym sukcesem w tej ośmioletniej kadencji?
Myślę że sukcesem to są ludzie, którzy ze mną współpracują czyli radni, urzędnicy i prezesi, którzy wspólnie ze mną zrobili taką robotę jeżeli chodzi o inwestycje, o zarządzanie gminą czego pozazdroszczą nam nie tylko już w kraju, ale Ci , którzy przyjeżdżają z gmin Europy zachodniej i mówią, że u nich tyle się nie dzieje.

Można też zaliczyć do tych sukcesów stację uzdatniania wody, budowę dróg, ale także stadion w Jarocinie.
Myślę, że przede wszystkim należałoby zacząć od potężnych ilości sieci kanalizacyjnych. Przez osiem lat wybudowałem z panem prezesem Jerzym Wolskim 160 km nowej kanalizacji. Przez poprzednie 100 lat zanim ja byłem burmistrzem wybudowano 100 km Oprócz tego wymieniliśmy urządzenia na oczyszczalni ścieków, bo tam była instalacja z rur ocynkowanych i wszystko przegniło po kilkudziesięciu latach. W tej chwili są nowe urządzenia ze stali nierdzewnej. Wspomniana już stacja uzdatniania wody która również jest na najwyższym światowym poziomie. Mieszkańcy śmiało mogą sobie pozwolić na to, żeby pić wodę która jest prosto z kranu.

Jeżeli chodzi o edukację no to myślę, że tutaj podjęliśmy odważne decyzje. Inwestujemy w Oświatę i jest to najważniejsze długofalowe zadanie dla gminy, ale racjonalnie też wydajemy środki finansowe. Spowodowało to, że wybudowaliśmy sześć pełnowymiarowych sal gimnastycznych ,kolejne dwie są w budowie. Tak naprawdę każda szkoła w gminie Jarocin powyżej 200 osób ma pełnowymiarową salę gimnastyczną. W Jarocinie staję się normą to normą, a ościenne podobne gminy nawet nie wybudowały jednej hali sportowej. Myślę, że warto inwestować i jest to najlepsza inwestycja , bo to na pewno będzie się zwracać przez następne dziesiątki lat i kolejne pokolenia. Oczywiście Aquapark i centrum sportowe którego równego sobie pewnie nie ma, jest w tej chwili jednym z najlepszych obiektów w Wielkopolsce.

W październiku kończymy budowę Aquaparku i w listopadzie będzie można już z niego korzystać. Sala gimnastyczna, odnowa biologiczna powoduję, że ten obiekt jest poważnym czynnikiem Jarocina i przyjeżdżają tu grupy i osoby, które do tej pory do Jarocina nie przyjeżdżały. Daje to nowe miejsca pracy i sprawia, że Jarocin wyróżnia się na mapie Wielkopolski i Polski.

Jarocińska administracja jest w czołówce najtańszych administracji w Polsce. Jest to wielki sukces …
Gmin mam ok. 2,5 tys. Jarocin w swojej klasie jest na dziewiątym miejscu. Myślę, że to pokazuje, że pieniądze podatników nie są marnotrawione. Każda złotówka jest dziesięć razy obejrzana, czy nie można jej wydać jeszcze lepiej i na czyś zaoszczędzić. Działania te są cały czas podejmowane. Nie był to proces jednodniowy czy jednoroczny. Cały czas jest analiza kosztów. Nie obniżając jakości funkcjonowania gminy i interesantów, którzy tutaj przychodzą chcemy obniżać maksymalnie koszty, aby jak najwięcej pieniędzy przeznaczać na inwestycję.

A porażki? Czy do tego może pan zaliczyć nie przejęcie zakładu w Kotlinie?
Nie. To nie jest porażka. To raczej jest porażka wójta gminy Kotlin niż burmistrza Jarocina. Zakład leży na terenie gminy Kotlin. Chciałem pomoc. Byłoby to możliwe. Udało mi się to udało w przypadku fabryki mebli gdzie doprowadziliśmy do uporządkowania wszystkich spraw. Weszła nowa firma i w tej chwili nie zatrudnia 160 osób tylko prawie 500 osób i z tego co wiem terminowo płaci wypłaty. Na tej bazie powstała jeszcze kolejna firma meblowa przy ul. Zacisznej gdzie też zatrudnia setki ludzi i też płaci. To było moim zdaniem też możliwe do zrobienia w Kotlinie, ale rzeczywiście te działania zostały zaniechane i nawet chyba zbyt późno już było żeby ratować ten zakład.

Panie Adamie kibice liczą na to, że podczas Euro 2012 jakaś drużyna albo sędziowie, bądź jacyś obserwatorzy będą przebywać w Jarocinie. Jednak potrzeba rozbudowy hotelu. Wiem, że są potrzebne cztery gwiazdki, a na razie mamy tylko trzy.
Na pewno hotel będzie miał obłożenie, bo ośrodek mimo tego, że ma 3 gwiazdki jest świetnym miejscem do przygotowań. Natomiast są dwie kwestie. Jedna to taka, że należy rozbudować hotel, ale ja z budżetu gminy nie powinienem wyłożyć żadnej kwoty. Jest to działalność komercyjna i spółka owszem niech się rozwija , ale we własnym zakresie niech pozyska środki. Działania są podejmowane, poza tym też to musi być taka inwestycja która będzie funkcjonowała i zarabiała. Będzie wybudowana tak aby to się utrzymało, żeby przez kolejne lata nie przynosiła strat. Dlatego hotel musi być racjonalnie zaprojektowany i wykonany żeby nie trzeba było do tej inwestycji dokładać. Obojętnie kto będzie rządził to nie chciałbym takiego czegoś pozostawić.

Dlaczego przez osiem lat urzędowania nie udało się Panu sprowadzić do gminy Jarocin potężnego inwestora?
Z tą kwestią absolutnie się nie zgadzam. Jest to po prostu nie prawda. Wspomniałem, że na bazie fabryki mebli, gdzie włączyłem się w tą sprawę, to powstały dwa zakłady produkujące meble. Jedna zatrudnia 500 osób, druga około sto osób. To nie jest wcale mało. Moim zdaniem w takim mieście jak Jarocin prowadzić większe zakłady jest bardzo trudno. Rynek sprzedaży i podaż siły roboczej nie jest aż tak duży, żeby wypełnić miejsca pracy w danej dziedzinie. W przypadku likwidacji takiego zakładu czy przeniesienia, tak jak to jest w tej chwili w Leoni Autokabel w Ostrzeszowie, powstaje tragedia na rynku pracy.

Tworzy się duże bezrobocie, spadają wynagrodzenia i wszystko się „sypie”. Udało się nam pozyskać takiego inwestora. Na pewno są to dwa zakłady fabryki mebli o których wspomniałem. Kolejną inwestycją jest kopalnia gazu w Roszkowie, gdzie pozyskaliśmy amerykańskiego inwestora. Jest to jedna z największych kopalni gazu w Polsce. Firma płaci spore podatki. Wpływy do budżetu gminy zwiększą się ponad milion złotych. Przez ostatnie osiem lat rynek pracy w Jarocinie się mocno rozwinął. Pamiętam, gdy obejmowałem stanowisko burmistrza, bezrobocie w Jarocinie wynosiło ponad 22 procent. W tej chwili bezrobocie jest w granicy 10-12 procent. Myślę, że ponad dwukrotny spadek bezrobocia jest sukcesem Jarocina.

Było mówione że w Golinie powstanie lądowisko dla helikopterów. Jednak w ostatnim czasie ten temat ucichł…
Jest to jedna z porażek. Nie ma w tej chwili woli politycznej ze strony Agencji Nieruchomości Rolnej, aby nam przekazać grunty czy nawet wydzierżawić. Moim zdaniem byłoby, to lepsze niż uprawa tam kukurydzy czy innych roślin. Drugą porażką jest budowa zalewu na rzece Lutynia w Bachorzewie. Regionalna Dyrekcja Lasów i Nadleśnictwo Jarocin powiedziało nam stanowcze „Nie” dla miejscowego planu, który przewidywałby ten zbiornik. Obecnie zbieramy opinie, czy zagrozi to środowisku czy też nie. Myślę, że po otrzymaniu tej opinii podejmiemy kolejne kroki związane z zalewem na rzece Lutynia.

Usłyszałem od kilu osób, że w Jarocinie jest za dużo marketów i padają małe sklepiki. Myśli Pan, że przez to straci Pan głosy tych mieszkańców w nadchodzących wyborach?
Nie zauważyłem, żeby małe sklepiki padały. Powstają nowe. Moim zdaniem ostatnią rzeczą, jaką burmistrz powinien robić to ręcznie sterować handlem. Przypominałoby to czasy socjalizmu, a wiemy czym to się skończyło. Doświadczenia tych miast, które taką strategię maja, że nie wpuszczają nowych sklepów handlowych np. Ostrów Wielkopolski powoduje, że markety buduje się w Kaliszu. Mieszkańcy Ostrowa Wielkopolskiego muszą jeździć na zakupy do sąsiedniego miasta. Jest to po prostu „chore”. Dlaczego mieszkańcy Jarocina na zakupy mieliby jeździć do Poznania?

Jeśli chodzi o handel w Jarocinie, to dużym sukcesem jest postawienie Hali Targowej, która już funkcjonuje.
Chcieliśmy spowodować, żeby jakość handlu była w bardziej cywilizowanych warunkach. Żeby były toalety, zadaszenie, żeby nie padało na głowę handlującym i kupującym. Chcieliśmy, żeby spółka gminna, która opiekuje się tą Halą Targową mogła czerpać większe przychody. Okazuje się, że był to trafny pomysł. Wszystkie boksy zostały wynajęte. Myślę, że przyjemniej się w tej hali robi zakupy.

W jednym z wywiadów Dariusz Kycia, który też chce startować w wyborach na do fotelu burmistrza powiedział, że jeśli zostanie włodarzem miasta, to za pracę nie weźmie ani złotówki. Czy myśli pan, że ta jego wypowiedź może panu zagrozić w walce o fotel burmistrza?
Jeżeli ktoś nie chce brać pieniędzy za tą pracę to nasuwa się pytanie - jak wygląda to drugie dno, co ono kryje i o co w tym wszystkim chodzi? Może chodzi o zupełnie inne rzeczy.

Uważa się pan za dobrego burmistrza?
Myślę, że mieszkańcy to powinni ocenić. Staram się wykorzystywać kredyt zaufania, który dostałem i możliwości które mam do podwyższenia jakości życia. Czy ta jakość życia mieszkańców się jakoś polepszyła? Myślę, że należy przejść się po mieście i popatrzeć jakie autobusy jeżdżą, ile dróg nowych przybyło, hal sportowych, kanalizacji itd. Wtedy każdy sobie może dać odpowiedź. Jeden będzie zadowolony, drugi bardziej, trzeci mniej. Mnie cieszy to, że znaczna większość mieszkańców pozytywnie to ocenia i to też napawa mnie optymizmem i wiarą, że jeszcze wspólnie z mieszkańcami możemy wiele dla tego miasta zrobić.