Tegoroczny „Zlot czarownic” poprowadził uczestników przez znane polskie miasta i związane z nimi najpiękniejsze legendy. W każdym z tych miejsc czekały ciekawe zadania do wykonania. I tak w Kruszwicy myszy króla Popiela musiały przejść tor przeszkód, trzymając w jednej ręce garść ziarenek, a w drugiej pałeczkę do przekazania koledze z drużyny. Poznańskie koziołki na placu rynkowym, trykając się musiały wypchnąć przeciwnika z koła, a w Krakowie pod smoczą jamą grupy tworzyły własnego groźnego smoka. Warszawska syrenka z Wisły dopingowała dzieci, aby jak najszybciej łowiły z wody nakrętki-rybki, a w Zakopanem śpiący rycerze, pilnowali, by, ulepiony z masy solnej Giewont, wyglądał tak samo pięknie jak ich góra. Spotkanie z gdańskimi lwami wymagało nie lada kondycji, bo trzeba było zaryczeć równie głośno, jak prawdziwe lwy, ale chyba najprzyjemniejsze zadanie czekało w Toruniu, bo polegało na pięknym ozdobieniu, a potem zjedzeniu, pierniczków. Zlot zakończyło tradycyjne pieczenie kiełbasek nad ogniskiem.
IX Pielgrzymka strażaków do Sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia w Golinie – 1.09.2019
ZOBACZ UROCZYSTY PRZEMARSZ STRAŻAKÓW
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?