Pierwotnie spotkanie Jaroty z Calisią miało się odbyć 6 kwietnia. Jednak złe warunki atmosferyczne, które były spowodowane przeciągającą się zimą spowodowały, że spotkanie musiało zostać odwołane i przełożone na inny termin.
W tabeli lepszą pozycję zajmują piłkarze z Jarocina. Zajmują oni dziesiątą pozycję z 40. punktami na koncie. Z kolei podopieczni Sławomira Majaka są dwunastym miejscu z 38. oczkami na koncie. W ostatnim spotkaniu ligowym Jarota pokonała na własnym boisku KS Polkowice 3:1, a Calisia uległa Energetykowi ROW Rybnik 1:3
– Nie wyobrażam sobie, abyśmy przegrali z Calisią. Jeszcze nigdy nie przegrałem z Calisią na boisku w Jarocinie. Mieliśmy trzy dni, aby się zmobilizować i w pełni zregenerować na to spotkanie. Jestem pewien, że wywalczymy trzy punkty. – mówi przed tym meczem Piotr Garbarek.
W porównaniu z ostatnim spotkaniem z KS-em Polkowice szkoleniowiec Jaroty Hotel Jarocin, Jarosław Araszkiewicz do dyspozycji będzie miał tych samych zawodników. – Za dużo nie ma co zmieniać, bowiem nie mam kogo zmieniać – mówił lekko z przekąsem trener Jaroty. – Nasza kadra jest mała, ale soczysta i konkretna – dodaje. W meczu z Calisią na pewno nie zagrają Michał Grobelny i Mateusz Śliwa. Jednak do kadry wraca Tobiasz Kupczyk, który w ostatnim meczu pauzował za nadmiar żółtych kartek, które otrzymał w drużynie rezerw. W kadrze meczowej znaleźli się również Hubert Antkowiak i Jędrzej Ludwiczak.
Początek spotkania zaplanowano na godz. 18:00.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?