PP: Jarota jedzie do Chojnic

- Losowanie nie było dla nas sprzyjające. Jednak warto przechodzić każdą rudnę. Puchar Polski jest oknem na świat dla zawodników, dla klubów. Chcemy zajść jak najdalej i powtórzyć sukces Ruchu Zdzieszowice czy Gryfa Wejcherwowo – zaznacza na oficjalnej stronie internetowej jarocińskiego klubu trener Jaroty, Janusz Niedźwiedź. W rundzie przedwstępnej piłkarze Jaroty zagrają z Chojniczanką. Jeśli wygrają to spotkanie, to zagrają ze zwycięzcą meczu Sokół Sokółka - Wigry Suwałki.

Ciężko wskazać faworyta tego meczu, bo dla obydwu drużyn będzie to pierwszy oficjalny mecz w tym sezonie. W trakcie przygotowań podopieczni Janusza Niedźwiedzia pokonali Polonię Środa Wielkopolska, zremisowali z Koroną Kielce i przegrali z Wartą Poznań, Miedzią Legnica i GKS-em Dopiewo. Chojniczanka natomiast zremisowała z Olimpią Grudziądz oraz wygrała z Nielbą Wągrowiec i Krajną Sępólno Krajeńskie.

Zobacz także: Wszystko o Jarocie Hotel Jarocin
W obydwu drużynach doszło do roszad kadrowych. Jarotę opuścili: Marek Bihun, Grzegorz Mania, Bartłomiej Pawłowski, Krzysztof Bartoszak oraz Damian Pawlak. Z kolei do tej pory zespół zasilili: Tobiasz Kupczyk, Szymon Dutkiewicz oraz Ivan Malchanov. Rywalom jarocińskiej drużyny udało się pozyskać: Kamila Sylwestrzaka, Tomasza Bejuka, Jakuba Kapsę, Michała Markowskiego, Krystiana Feciucha i Michała Szałka. Do drużyny dołączył także Tomasz Mikołajczak, który obecnie przechodzi rehabilitacje. W Chojniczance doszło także do zmiany trenera. Nowym szkoleniowcem został Mariusz Pawlak.

W ostatnim meczu ligowym Jarota pokonała Chojniczankę 1:0. Wtedy jedyną bramkę zdobył Grzegorz Mania. - Mam nadzieję, że historia zatoczy koło i pokonamy Chojniczankę nie tylko w pucharze, ale równiez w lidze. W drużynie Chojnic nastąpiło wiele zmian kadrowych, doszedł m.in. Damian Pawlak. Choćby z tego powodu, warto ograć ponownie Chojniczankę – dodaje Janusz Niedźwiedź.

Początek meczu zaplanowano na godzinę 18:00.