Jankowski: Powrót do Dni Jarocina był dobrym posunięciem

Jak oceniasz Dni Jarocina 2013?
Myślę, że powrót do Dni Jarocina jako imprezy organizowanej w maju był dobrym posunięciem. Zainteresowanie ze strony mieszkańców było ogromne. Było to widać szczególnie podczas finałowego koncertu Piaska, ale nie tylko. Dużym zainteresowaniem cieszył się też występ Dzieci Jarocina, Final Charge oraz Glan Fan Music Festival. Pomimo złej aury sporo osób przybyło także na biesiadę.

Jak oceniasz pierwszą edycją Glan Fan Music Festival?
Jestem bardzo zadowolony, ponieważ w zasadzie wszystko co sobie wcześniej zaplanowaliśmy, udało się zrealizować. Zespoły konkursowe nie zawiodły i pokazały, że wybór jury nie był przypadkowy. Doceniała to także publiczność, która pomimo nie najlepszej pogody bardzo licznie przybyła na jarociński rynek. Do tego doskonałe występy zaproszonych gości: Magnificent Muttley oraz legendy jarocińskich festiwali Ga Ga / Zielone Żabki. Szczególnie ten ostatni zapadł w pamięć. Ekipa dowodzona przez charyzmatycznego wokalistę Smalca jest naprawdę w doskonałej formie. Zespół dał bardzo energetyczny koncert, a publika nie pozostała im dłużna i długo nie pozwalała zejść artystom ze sceny. Spotkałem się później z opiniami, że był to najlepszy występ, jaki odbył się w tym roku w Jarocinie. Sam Smalec też był zachwycony imprezą i powstała nawet już myśl o większej współpracy przy kolejnej edycji.

Glan Fan Music Festival to były jedyne tego typu w Polsce preeliminacje do “Hortex Rytmy Młodych”, z czego jestem szczególnie dumny. Pokazaliśmy też , że współpracując razem w kilka podmiotów, możemy zrobić naprawdę świetną imprezę. Tutaj kieruję ogromne podziękowania dla naszych partnerów: Fundacji „Ogród Marzeń”, Biblioteki Publicznej w Jarocinie, Spichlerza Polskiego Rocka (Muzeum Regionalne w Jarocinie) i Jarocińskiego Ośrodka Kultury.

Byłeś zaskoczony wynikami konkursu?
Głosowanie na facebook mogło wskazywać, że jednym z faworytów będzie grupa Final Charge, która prowadziła w typowaniu internautów. Różnice w głosach były jednak tak niewielkie, że wszystko mogło się zmienić podczas trwania Glan Fan Music Festiwal. Wcześniej słyszeliśmy nagrania, a wiadomo, że prawdziwym sprawdzianem jest występ przed publicznością. I tutaj zespoły nie zawiodły. Dostaliśmy tak naprawdę sześć mocnych, dobrych koncertów. Final Charge zjednał sobie zdecydowaną większość wśród głosującej publiczności, ale też był w czołówce typów jury. Sam również oddałem na nich głos.

Gdzie będzie teraz można usłyszeć zwycięzcę Glan Fan Music Festival?
Jako laureat Glana, grupa Final Charge weszła do kolejnego etapu „Hortex Rytmy Młodych”, który odbędzie się 18 lipca w Jarocińskim Ośrodku Kultury. Chłopaki będą walczyć o wejście do konkursu głównego i mam nadzieję Dużą scenę jarocińskiego festiwalu. Poza tym grupa koncertuje. Zapraszam na profil zespołu na facebook – tam znajdziecie wszelkie informacje, gdzie będzie można ich posłuchać na żywo.

Żakinada była strzałem w dziesiątkę. Będziecie jeszcze organizować takie pochody?
Zainteresowanie żakinadą przerosło nasze oczekiwania i już teraz wiemy, że chcielibyśmy ją kontynuować w roku następnym. Mamy już kilka pomysłów jak to rozwinąć. Na pewno jeszcze bardziej chcemy zaangażować w to młodzież i zacząć przygotowania do żakinady znacznie wcześniej niż to było teraz. W tym roku do końca nie wiedzieliśmy jaki będzie oddźwięk i jak to wszystko się potoczy. Jak było widać młodzież potrafi się wspaniale bawić i przepięknie przebrać. Jest potencjał, więc nie można tego zmarnować.

Kto był pomysłodawcą przemarszu przez miasto?
Pomysł narodził się jak to w życiu bywa trochę przypadkowo. W lutym byłem w jarocińskim kinie na benefisie Klubu Filmowego „JAR”. Wyświetlano tam kroniki z lat 70-tych i była tam też pokazana żakinada. Wtedy w głowie zaświeciła się taka lampka i myśl, żeby do tego wrócić. Ponieważ w założeniu Glan Fan Music Festiwal miał być nie tylko konkursem dla młodych zespołów, ale planowaliśmy też różnego rodzaju happeningi. Żakinada idealnie się w tą koncepcję wpisywała.

Rozmawiał Kamil Bachorz