Piłkarze Jaroty Jarocin wynik meczu mogli otworzyć już na prowadzenie, ale sędzia podniósł chorągiewkę i pokazał pozycję spaloną jednego z graczy jarocińskiego zespołu. Gospodarze na prowadzenie wyszli w 30. minucie spotkania. Wtedy Karola Szymańskiego strzałem głową pokonał Robert Brzęczek. W pierwszej połowie na listę strzelców musiał wpisać się Krzysztof Bartoszak, ale jego groźny strzał z rzutu wolnego fenomenalnie obronił bramkarz Rakowa.
Jarota Jarocin: Porażka Jaroty z Rakowem
W drugiej połowie kibice oglądali trzy bramki. Najpierw bramkarza Jaroty Jarocin pokonał Rafał Czerwiński, który głową skierował piłkę do siatki. Chwilę później podopieczny Jerzego Brzęczka prowadzili już 3:0, bo piłkę do własnej bramki skierował Piotr Garbarek. W drugiej połowie swoje okazje miał także Marcin Wojciechowski. Najpierw jego strzał z rzutu wolnego obronił Mateusz Kos. Jednak pod koniec drugiej połowie bramkarz gospodarzy skapitulował. Pokonał go wtedy Marcin Wojciechowski.
Raków Częstochowa– Jarota Jarocin 3:1 (1:0)
Bramki: 1:0 Robert Brzęczek (30.), 2:0 Rafał Czerwiński (60.), 3:0 Piotr Garbarek (81.), 3:1 Marcin Wojciechowski (90.)
Jarota Jarocin: Szymański – Ludwiczak (65. Antkowiak), Kieliba, Garbarek, Skokowski – Oczkowski, Wojciechowski, Czabański (72. Nawrocki), Danielak – Pawlak (65. Grobelny), Bartoszak.
Żółta kartka: Oczkowski (Jarota)
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
