Jarota Jarocin: Przełamanie Jaroty w Bytowie

Piłkarze Jaroty Jarocin rozegrali dobre spotkanie. Już w 4. minucie Łukasz Ślifirczyk mógł zdobyć pierwszą bramkę, ale bramkarz z Bytowa skierował ją na rzut rożny. Chwilę później piłkarze Jaroty wyprowadzili kontratak i piłkę do siatki skierował Krzysztof Bartoszak. Jednak sędzia nie uznał tej bramki, bo dopatrzył się pozycji spalonej napastnika z Jarocina. W odpowiedzi strzał Mariusza Kryszaka kapitalnie obronił Przemysław Kazimierczak. W 25. minucie Krzysztof Bartoszak zagrał piłkę piętką do Huberta Antkowiaka, który znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem gospodarzy. Jednak nie zdołał go pokonać. W pierwszej połowie piłkę do siatki mógł skierować Bartosz Kieliba, ale jego strzał był niecelny.

Jarota Jarocin: Przełamanie Jaroty w Bytowie

W drugiej części spotkania na placu gry dominowali podopieczni Pawła Janasa. Jednak bramkę zdobyli piłkarze Jaroty. W 48. minucie Michał Mularczyk ze Skierniewic dopatrzył się zagrania piłki ręką przez jednego z obrońców Bytovii i podyktował rzut karny. Jedenastkę pewnie wykorzystał Krzysztof Bartoszak. W drugiej połowie kapitalnie w jarocińskiej bramce spisywał się Przemysław Kazimierczak, który zatrzymał uderzenia Roberta Hirsza, Janusza Surdykowskiego czy Łukasza Kowalskiego. Warto podkreślić, że piłkarze Jaroty Jarocin mecz kończyli w osłabieniu, bo w 83. minucie drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę ujrzał Robert Menzel.

Bytovia Bytów - Jarota Jarocin 0:1 (0:0)
Bramki: 0:1 – Krzysztof Bartoszak (48. – rzut karny)

Jarota Jarocin: Kazimierczak – Garbarek, Oczkowski, Menzel, Ślifirczyk (65. Zatwarnicki), Skokowski, Ludwiczak, Antkowiak (80. Durowicz), Grobelny (77. Czabański), Kieliba, Bartoszak

Żółte kartki: Robert Menzel (Jarota)

Czerwona kartka: Robert Menzel (Jarota, za dwie żółte, 83.)