W pierwszej części gry piłkarze Jaroty Jarocin nie stworzyli zagrożenia pod bramką Zagłębia Sosnowiec. Groźne akcje konstruowali za to goście. W 27. Minucie sędzia Dominik Pasek z Legnicy dopatrzy się zagrania piłki ręką przez Mateusza Zatwarnickiego. Najpierw wskazał on, że goście będą mieli rzut wolny niemal na linii pola karnego. Jednak po konsultacji z asystentem wskazał na „wapno”. Piłkę oddaloną jedenaście metrów od bramki bez problemu skierował Krzysztof Kaliciak.
Jarota Jarocin: Trzecia z rzędu porażka Jaroty
Po zmianie stron podopieczni Jędrzeja Kędziory chcieli doprowadzić do wyrównania. Pierwszą sytuację miał w 60. minucie Krzysztof Bartoszak. Jednak nie był on wstanie pokonać bramkarza gości. Kolejną sytuację miał Kordian Latos, ale także nie zmienił on wyniku spotkania. W doliczonym czasie gry Krzysztof Bartoszak, mógł doprowadzić do wyrównania. Jednak zamiast uderzać piłkę, to zdecydował się zagrać ją pięta i bramkarz Zagłębia bez problemu złapał ją w swoje bramkarskie rękawice. Chwile później goście zdobyli drugiego gola. Ładnym strzałem z dystansu popisał się Łukasz Grube i pokonał Przemysława Kazimierczaka.
Jarota Jarocin – Zagłębie Sosnowiec 0:2 (0:1)
Bramki: 0:1 – Krzysztof Kaliciak (27.), 0:2 – Łukasz Grube (90.)
Jarota Jarocin: Kazimierczak – Kieliba, Menzel, Garbarek – Skokowski, Latos (85. Ludwiczak), Grobelny, Durowicz, Zatwarnicki (70. Pierzga) – Pawlak (15. Antkowiak (51. Bartoszak)), Ślifirczyk
Żółte kartki: Garbarek, Antkowiak, Latos
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?